ŚWINOUJŚCIE
Miasto w województwie zachodniopomorskim, powiat.
Na terenie miasta znajdował się spory garnizon wojsk radzieckich. Łącznie
zajmował on powierzchnię 135 hektarów. W jego skład wchodziły:
- radiołączność przy ul. Rycerskiej powierzchnia
0,75 ha;
- szpital ul. Wyspiańskiego powierzchnia 3,9
hektarów;
- główny kompleks koszarowy ul. Matejki,
Wyspiańskiego, Wojska Polskiego, Pułaskiego o powierzchni 4 ha;
- baza magazynowa ul. 11 listopada powierzchnia
5,4 ha;
- baza samochodowa powierzchnia 1,62 ha;
- chłodnia ul. Grunwaldzka 0,4 ha;
- piekarnia ul. Grunwaldzka 0,42 ha;
- port przeładunkowy ul. Jachtowa 11,3 ha;
- radiolatarnia ul. Jachtowa 0,9 ha;
- cmentarz ul. Karasiborska 0,8 ha;
- centrum dowodzenia ul. Karasiborska 4 ha;
- główny magazyn paliw 23,23 ha;
nadbrzeże portowe do przesyłania paliw 2,36 ha;
magazyny paliw 6,53 ha;
magazyny materiałów wybuchowych 69,92 ha.
W mieście znajdował się jedyny w Polsce port
wojenny PGWAR, stacjonowała tam 24 Brygada Kutrów Torpedowych. Jest to ostatni obiekt, który PGWAR przekazała stronie polskiej
na terytorium Polski, dokonano tego 22 grudnia 1993 roku.
Oto co na temat obiektów poradzieckich w
Świnoujściu napisał Piotr Piwowarczyk:
Atomowy magazyn
Miejscem okresowego przechowywania tych materiałów miała być składnica
amunicyjna Mulnik, przejęta po wojnie przez Rosjan po Kriegsmarine.
Mówili o tym między innymi rosyjscy oficerowie. Jednym z pośrednich dowodów są
także pozostałości po infrastrukturze składnicy, zmodernizowanej w latach
60-tych. Kilka tzw. stref, zabezpieczonych i ogrodzonych płotami kolczastymi
podłączonymi do sieci elektrycznej, budki wartownicze i żelbetonowy tunel-rura,
przypominający swoją konstrukcją obiekty baz w Bornym Sulinowie i Nadarzycach.
Wysoki na około 3 m, zewnętrznie, pierwotnie przykryty warstwą ziemi służył do
przechowywania „specjalnych” materiałów! Także broni chemicznej, przechowywanej
w składnicy w znacznych ilościach. Cała składnica, przypomnijmy – oficjalnie
Marynarki Wojennej, obsługiwana była przez żołnierzy w mundurach wojsk lądowych
co jest dodatkowym argumentem stanowiącym o jej specjalnym przeznaczeniu. Cały
teren składnicy, czyli oprócz wymienionego obiektu, kilkadziesiąt schronów, hal,
magazynów i kilka kilometrów torów kolejowych, był do niedawna skutecznie
dozorowany. Dziś z dnia na dzień ilość elementów wyposażenia i innej
infrastruktury (kable, hydranty, drzwi itd.) znika we wnętrzach samochodów
odwiedzających ten teren w poszukiwaniu łupów!
Stanowisko dowodzenia
Drugim obiektem, świadczącym także o prestiżu bazy radzieckiej w Świnoujściu
jest olbrzymi kopiec ziemny, ukryty w gęstym sosnowym lesie, zlokalizowanym tuż
przy ulicy Karsiborskiej. Kryje on w swoim wnętrzu schron przeciwatomowy,
pełniący niegdyś funkcję punktu dowodzenia na wypadek ataku nuklearnego,
wybudowany na początku lat 60-tych (jedna z dat na fasadzie – 1964 rok) na
terenie byłej bazy łączności Kriegsmarine. Dobudowano go do konstrukcji bunkra
łączności z lat 30-tych. Do jego wnętrza prowadzi wejście przez specjalną śluzę
chronioną kiedyś podwójnymi, pancernymi drzwiami, podobnymi do tych, jakie
zamykają bankowe skarbce. Schron posiadał własne ujęcie wody z głębokości 50 m,
zapas żywności na pół roku, urządzenia klimatyzacyjne, łączność, itp. Wydaję się
słusznym stwierdzenie, że pierwotnie miał on służyć do innych celów – być może
jako garaż np. dla SS-20 i SS-22, a dopiero po wybudowaniu głównej konstrukcji
zdecydowano o jego nowej roli.
Teren całego kompleksu podzielony był na dwie wzajemnie poodgradzane części. W
pierwszej strefie znajdowały się budynki wartowni (zachowały się polowe
stanowiska i ciągnące się wzdłuż drogi dojazdowej transzeje) oraz jeden budynek
mieszkalny dla personelu (ok. 200 osób). W drugiej strefie, chronionej
dodatkowym kolczastym drutem, znajdował się główny schron, baraki socjalne,
magazyn i warsztat naprawczy. Poniżej zdjęcia autorstwa Piotra Piwowarczyka
zamieszczone wraz z powyższym artykułem:

Wejście do schronu dowodzenia

Korytarz w schronie
POWRÓT |